Tradycyjnie w ostatnią sobotę września w naszej archidiecezji odbywa się Pielgrzymka Róż Żywego Różańca. W tym roku gościliśmy w Jodłówce, u stóp Matki Bożej Pocieszenia. Modlitwie różańcowej i Eucharystii przewodzili nasi pasterze: abp Adam Szal, bp Stanisław Jamrozek, bp Krzysztof Chudzio. Homilię wygłosił senior abp Józef Michalik. Na początku wskazał wartość i moc modlitwy różańcowej. Mówił: „Ta modlitwa jest siłą Kościoła, rodzin  i naszej ojczyzny. Bożej mocy i łaski, którą z Maryją na różańcu wypraszamy, nie przemoże ani szatan, ani żadne organizacje, ani żadne struktury zła, ani żaden wróg”. Przywołując postać bł. Kard. Stefana Wyszyńskiego kaznodzieja przypomniał, że ksiądz Prymas z różańcem się nie rozstawał i codziennie odmawiał wszystkie trzy części różańca. „Na modlitwę zawsze miał czas. Pobożność maryjną wyniósł z domu rodzinnego. Właśnie tam mały Stefan nauczył się mówić różaniec, a kiedy jako 9-letni chłopiec stracił matkę, swoją dziecięcą miłość przeniósł na Najświętszą Maryję Pannę”. Następnie abp Michalik zaprezentował duchową sylwetkę kard. Wyszyńskiego. Wskazywał, że Prymas „pozwalał Panu Bogu zawładnąć sobą i swoim wnętrzem”. Starał się pokonywać swój egoizm i wszystko „co ludzkie, żeby się otworzyć na to, co Boże”. Pragnął przyjąć na siebie cierpienia i niesprawiedliwe ataki, aby ominęły lud Boży, a nawet samego Boga.