Każdy ma prawo do odpoczynku. Człowiek ma ograniczone siły, co jakiś czas potrzebuje odetchnąć od tego, czym się zajmuje na co dzień. Nie da się ciągle funkcjonować na pełnych obrotach. Sam Jezus, widząc utrudzonych apostołów mówił: „Pójdźcie na ubocze, na miejsce pustynne i odpocznijcie nieco”. Wakacje, urlop, są po to, abyśmy nabrali nowej energii i nadrobili różne zaległości. Wolny czas jest darem Boga, który na swoim przykładzie pokazał, że po pracy należy odpocząć.

Wakacyjne wyjazdy nie powinny przysłonić nam Jezusa. Co nam przyjdzie z tego, jeśli odpoczniemy tylko fizycznie? Naszym motorem jest dusza. Jeśli w niej coś szwankuje, trudno o radość, siłę i ochotę do życia. Wakacje są po to, byśmy zregenerowali zarówno ciało, jak i ducha. Jezus jest z nami przez cały rok. Towarzyszy nam w chwilach pracy i odpoczynku; radości i smutku. Chce być przy nas przez cały czas.

Wakacje to czas różnych wycieczek, wspólnych wyjazdów, zwiedzania ciekawych miejsc i obcowania z naturą. Najważniejsze nie jest jednak to, gdzie, ale jak je spędzimy. Gdziekolwiek byśmy nie pojechali, wszędzie możemy odnaleźć Jezusa. Wystarczy tylko chcieć. On będzie do nas mówił w szumie morza i w pięknie gór, w ciszy monumentalnych katedr i maleńkich kościółków.

Letni czas jest okazją na wzmocnienie naszych więzi z Bogiem. Najważniejsza jest niedzielna Eucharystia. Warto po przyjeździe na miejsce wypoczynku udać się do Domu Bożego, by podziękować Stwórcy za bezpieczny dojazd oraz by prosić o spokojny urlop. Przy okazji nawiedzenia świątyni sprawdzić kiedy oprawiana jest niedzielna Msza Święta! Przed wieloma parafiami znajdują się specjalne tablice informujące o godzinach nabożeństw.

Wielu z nas ucząc się, pracując często zaniedbuje poranną modlitwę, zasłaniając się brakiem czasu. Budząc się, niezależnie o której godzinie to się stanie, podziękujmy Panu Bogu za wszystko, czym nas obdarza, za szczęśliwą rodzinę, za zdrowie, za wakacje, za spokojny sen. W końcu poprośmy Stwórcę, by pozwolił nam dobrze i po Bożemu przeżyć kolejny dzień urlopu. Na zakończenie dnia, oprócz codziennego rachunku sumienia i przeproszenia ze grzechy, podziękuj Panu Bogu za piękny świat, za te wszystkie cudowne miejsca, które w trakcie wypoczynku zobaczyłeś, zwiedziłeś, za naturę, za zabytki tworzone często na chwałę Boga. Poproś również o spokojny sen, by wypocząć i mieć siły na przeżycie kolejnego dzień urlopu.

W ciągu roku często brakuje nam czasu, by spokojnie i w dobrej atmosferze pogłębić swoją wiedzę religijną. Wolne chwile podczas urlopu to doskonała okazja, by przysiąść nad dobrą książką katolicką, by wziąć do ręki wartościowe czasopismo i zgłębić życie Pana Jezusa lub świętych.

Często czekamy na urlop z tęsknotą. Pragniemy go, myślimy o nim, chcemy maksymalnie nacieszyć się wolnymi chwilami. Jednak nie zmuszajmy Pana Boga, by w trakcie wakacji musiał na nas czekać. Nie zaniedbujmy swojej relacji ze Stwórcą tylko dlatego, że akurat przez kilka dni odpoczywamy zamiast chodzić do pracy. Skoro przykazanie mówi: „Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną”, to nic nie może być ważniejsze od Niego. Nic! Nawet upragniony urlop.

Udanych wakacji!